Do Pani Doktor Tsolmon przychodzę od 2012 roku. Moim problemem jest kręgosłup. Od wielu lat miałem bóle odcinka szyjnego, odcinka piersiowego i w odcinku lędźwiowym. Ból promieniowal od nóg i nwet niewielki wysiłek nasilał dolegliwości bólowe, które nie ustępowały nawet w nocy. Moje zwyrodnienia to:
– w rezonansie magnetycznym odcinka szyjnego: na poziomie C5 – C6, i C6 – C7 przepuklina krążka
– w rezonansie magnetycznym odcinka lędźwiowego: dyskopatia, skolioza prawostronna praz przepukliny L3 – L4, L4 – L5.
Wieloletnia rehabilitacja nie pomogła, wręcz zaszkodziła. Neurochirurg proponował operację, na co się nie zgodziłem. Zdecydowałem się na akupunkturę u Pani Doktor. Po pierwszych zabiegach jednak nie czułem poprawy, na co dr. Tsolmon stwierdziła, że trzeba być cierpliwym a efekty przyjdą z czasem. Uwierzyłem i chodziłem dalej na zabiegi przez cały rok z przerwami. Rezultaty przerosły moje oczekiwania, po tym roku zrobiłem ponownie rezonans magnetyczny kręgosłupa LS i wyszło, że nie mam już widocznych przepuklin L3 – L4 i L4 – L5. W opisie badania stwierdzono, że prawdopodobnie uwolnił się sekwestr, który uległ martwicy, czyli jest kliniczna poprawa.
Po wyleczeniu odcinka lędźwiowego chodziłem do Pani Doktor, gdyż miałem problem z gruczolakiem prostaty – wielkość 62 ml. Po akupunkturze gruczolak zmniejszył się o 10 ml.
Obecnie walczymy razem z Panią Doktor z odcinkiem szyjnym, który powoduje u mnie zawroty głowy i bóle głowy, jednak czuje powoli poprawę.
Wniosek mój jest taki, że akupunktura, którą wykonuje Pani Doktor Tsolmon to istny CUD – zniknęły przepukliny i bóle ustąpiły. Chciałbym bardzo podziękować za to co zrobiła dla mnie Pani Doktor Tsolmon. Dziękuje za uśmiech i cierpliwość. Takich lekarzy nam potrzeba. Z poważaniem, Pacjent.